Prawdy i mity na temat makijażu permanentnego

Makijaż permanentny wciąż zyskuje na popularności. I nic w tym dziwnego – to ogromna oszczędność czasu dla pań, które codziennie rano wykonują tradycyjny makijaż. To też wspaniale rozwiązanie dla kobiet, które nie potrafią same nadać najkorzystniejszego kształtu brwiom, narysować równych kresek na powiekach, czy dobrać kolorów konturówki do ust i pomadki. Co warto wiedzieć o makijażu permanentnym?

„Makijaż permanentny nie wygląda naturalnie” – MIT

Niestety, taka opinia o trwałym makijażu to efekt działań niedoświadczonych lingeristek. Zdarza się, że usługę wykonuje osoba, która nie ma wyczucia estetyki lub odpowiedniego przeszkolenia – makijaż przypomina nieudany tatuaż, zamiast subtelnie i naturalnie podkreślać walory urody danej kobiety. Dlatego właśnie makijaż permanentny zawsze warto wykonywać w legalnie działających salonach urody. Doświadczona lingeristka wykona makijaż trwały tak, by prezentował się całkowicie naturalnie.

„To bardzo boli!” – MIT

Zanim igła dotknie skóry, jest ona znieczulana specjalnym preparatem. Wykonywanie makijażu permanentnego sprawia dyskomfort, jednak zdecydowanie nie jest to ból nie do zniesienia.

„Makijaż permanentny nie jest na całe życie” – PRAWDA

To, na jak długo makijaż utrzyma się na skórze, jest zależne od wielu czynników. Kluczowa jest odpowiednia pielęgnacja skóry przed i po zabiegu. Na wyblaknięcie barwników znacząco wpływa długotrwałe opalanie się, częste zabiegi złuszczające, a także – indywidualne predyspozycje skóry klientki. Z pewnością jednak makijaż permanentny powinien utrzymać się co najmniej przez kilka lat.

„Nie każda kobieta może zrobić makijaż permanentny – są przeciwwskazania” – PRAWDA

Tu jeszcze raz podkreślimy znaczenie wykształcenia i doświadczenia osoby wykonującej makijaż. Przed zabraniem się do pracy powinna ona przeprowadzić wywiad medyczny z klientką, gdyż do wykonania makijażu permanentnego istnieje szereg przeciwwskazań. Są to m.in.: stany zapalne oka, przyjmowanie niektórych leków, choroby skóry czy zaawansowana cukrzyca.